nieziemsko przystojny,meski. taki zimny dran:P i dobrze sie trzyma jak na swoje lata:P
Zgadzam się, mnie też jara, fakt, że za młodu lepiej ale nawet teraz cały czas ma coś w sobie i uwielbiam go oglądać :D
Jest przystojny jak nie imprezuje zupełnie inaczej wyglądał w Agencie a inaczej w Grze o tron kiedy rozwodził się z żoną. Facet bardzo w moim typie ale mam wrażenie że nie przykłada wagi co do swojego wyglądu, może to i lepiej?
Jeden z nowszych filmów, rzecz dzieje się w Wielkiej Brytanii, facet musi powstrzymać islamskich terrorystów. Film jest taki sobie ale można się pokusić o obejrzenie ze względu na Beana. Oczywiście w roli złego gliny jest uroczy.
pewnie chodzi o Cleanskin,tu faktycznie dobrze wygląda,ciało nadal ma super,wypełniłabym tylko te bruzdy nosowo-ustowe i podniosła powieki albo wycięła z nich trochę skóry;to mało inwazyjne zabiegi raczej kosmetyczne a poprawiłyby znacznie jego wygląd
Drobna inwestycja w siebie jest jak najbardziej godna pochwały.Zabiegi kosmetyczne są dla ludzi ,nie mówią tu o totalnym inwazyjnym remoncie chirurga plastyka ale teraz są takie cuda widy w zwykłych gabinetach kosmetycznych ,że mógłby spróbować tego czy tamtego.Niemniej tyle naszego co sobie tu pogdybamy bo i tak nie mamy na to wpływu.
Doceńmy to,że nie zrobił z siebie drugiego Deppa czy Pitta ,w wieku 50 lat udają 30 ale im to żałośnie wychodzi.
Co Ty w ogóle wygadujesz?! Ja w ogóle nie ogarniam jak ktoś mówi "jej potrzebne są implanty", "on mógłby sobie wstrzyknąć coś na zmarszczki". Jego/jej ciało, jego/jej sprawa. Komuś się spodoba, kogoś obrzydzi... Spoko. Tak już jest. Facet widać, że starzeje się z klasą. I widać, że dba o siebie (niekoniecznie to musi być równoznaczne z pompowaniem sobie czegokolwiek).
Dbanie o swój wygląd nie jest wbrew starzeniu z godnością,godność trzeba mieć przede wszystkim w sobie.
Już nawet nie oto chodzi żeby coś ze sobą robił nie każdy lubi botoksy, kwasy hialuronowe i inne chemie:-) ale niech chociaż przestanie pić, to nie będzie tak okropnie opuchnięty teraz w ogóle nie widać mu oczu tylko sińce a oczy przecież ma śliczne.
Gdy się pali i pije przez całe życie to nie tak łatwo rzucić,ponadto wątpię czy skóra w tym wieku znacząco by się poprawiła nawet po odstawieniu używek.
Śliczne oczy hahaha.Nie rozśmieszaj mnie bo czkawki dostane.Przecież on ma oczy brzydkie. Zmęczone życiem
I to właśnie nie jest pociągające ? W sensie jestem facetem ale jakoś zawsze wydawali mi się atrakcyjniejsi faceci i kobiety w których oczach coś widać.
jest... jest niesamowity. Męski i pociągający. 100% mężczyzna. Zyczyłabym sobie, żeby każdy facet mógł się tak pięknie starzeć.
nie twój styl gejku,wiem,że wy geje lubicie takich wymuskanych wymoczków ,nie wiadomo czy to facet czy kobieta
Niestety nie mogę pokazać, bo nie mam facjaty - mam twarz. Poza tym nie piję alkoholu, więc sądzę, że jest z nią nie najgorzej. A pijaków szczerze nie znoszę.
Masz gębę i zero mózgu,skoro światowej sławy aktora mega zdolnego wyzywasz od pijaków tylko dlatego,że w wieku 55 lat ma zmarszczki jak normalny facet a nie kilo botoxu i operacji plastycznych za sobą.Napatrzyłaś się na przerobione gwiazdki i już nie wiesz,co to naturalne starzenie.Twoja mamusia i tatuś na pewno wyglądają o wiele starzej,już nie mówiąc o tobie za kilka lat i nawet jeśli jak twierdzisz nie pijesz to się zestarzejesz-naturalna kolej rzeczy dziecko.
Facjatę uznałaś za jakąś obrazę? To brawo. To jest zwykły synonim do tego co uznajesz, że masz, tudzież twarz. (Wow jakie rymy.)
Sean Bean jest przystojny. Ma swoje lata, chyba ma prawo się starzeć nie? Jest świetnym aktorem i 100% mężczyzną, który nie bawi się w jakieś poprawianie swojej gęby ku uciesze fanek, albo żeby się lepiej czuć. I na jakiej podstawie nazywasz go pijakiem? Uczestniczysz w jego życiu prywatnym? Poza tym - nawet jeśli nadużywał alkoholu lub po prostu z niego nie korzystał, to kto tego nie robi, szczególnie w niektórych momentach swojego życia. To też jest człowiek i ma swoje przejścia, ma prawo reagować na to jak każdy inny. Na pewno na zdrowie nikomu to nie wyjdzie, ale jemu tej atrakcyjności, którą zawsze miał - nic nie odbierze.