Jeden wątek pocięty na milion kawałków, retrospekcji i nie wiadomo czego jeszcze. W pierwszym mieliśmy akcję, która mieściła się w maks dwóch odcinkach i zmiana legendy. Dymitrij jest barwną postacią, ale sposób narracji historii jest bardzo nudny. No ile można oglądać jaki to Dymitrij był zły i trzeba go złapać? Dla mnie najciekawszą sytuacją przez całe 6 (słownie: sześć) odcinków była rozmowa w sklepie kiedy Martin na krótką chwilę mówił po rosyjsku. Ja chcę więcej takich sytuacji, jak Martin wchodzący w legendę Dittmanna i jąkający się przez chwilę w sezonie 1.

A mnie się podoba bardziej drugi sezon, chociaż ostatnie dwa odcinki już przynudzały, w pierwszym sezonie widzieliśmy, Martina w akcji, ale każdy odcinek bym o czym innym, a teraz dowiadujemy się o jego historii, i to wcale nie jest jego wina jaki był, tylko ludzie którzy go trenowali w internacie a potem po szkole na studiach zmienili go w maszynę, która nie może mieć uczuć, a jego jego chłonny umysł i wybitny intelekt był idealny do zadań, które mu zlecano a ponadto szybko uczył się języków, Brytyjczyk umiejący mówić po rosyjsku z akcentem - niebywałe, potrafi wczuć się w każdego

Mi to zwisa kim jest główny bohater, serial był kreowany na sensacyjniak z domieszką dramatu.Natomiast w drugim sezonie dostaliśmy jakiś pseudo dramat.Po pierwszym sezonie mogli to całkiem fajnie rozwinąć, główny bohater ścigany + korporacja na której chce się zemścić i mamy gotowy scenariusz na fajny drugi sezon.A tak dostaliśmy tatuśka i zagubioną córeczkę terrorystkę.Nawet przy lekko tandetnym Blacklist kiepsko wypada.Jak dla mnie wzorowym sensacyjniakiem(kryminałem) jest "Powrót do życia", drugi sezon lepszy od pierwszego.

ciekawe czy będzie to ostatni sezon i w 10 odcinku się wszystko wyjaśni czy pociągną to dalej, ale gra aktorska Seana Beana jest na wysokim poziomie, dobrze gra i w sumie tylko dla niego oglądam ten serial, nie oszukujmy się, gdyby nie było go w obsadzie to bym nawet nie rozpoczynał tego serialu, zgodzę się z Tobą, że zrobili z tego trochę taki dramat, ale może ostatnie odcinki sezonu poprawią sytuację i Katya nie będzie głównym daniem erialu

Ale mi narobiłeś smaka na drugi sezon z prawdziwymi pościgami cia i mi6, a nie jakąś głupią wpadką Martina i zemstą na gościu z korpo, gdzie Martin musiałby wymyślić kilka nowych legend, żeby go zabić i oczyścić się z zarzutów. No cóż zamiast tego będziemy dalej ciągnąć motyw Katyi, który w zasadzie nic nie pomaga Martinowi w odzyskaniu prawdziwej tożsamości.