Afrykanie przybywali do Wielkiej Brytanii od stuleci. Wśród żołnierzy, którzy przypłynęli do Anglii z Rzymianami 1800 lat temu znajdowali się Afrykanie. Wikingowie natomiast przywieźli schwytanych Afrykanów do Anglii w IX wieku. W XVI wieku handel niewolnikami spowodował, że afrykańscy służący, muzycy, komicy i niewolnicy stali się popularni. Szybko zaczęło dochodzić do spółkowania białej arystokracji z czarnoskórymi poddanymi co owocowało nieślubnymi potomkami, których nierzadko arystokraci za wszelką cenę chcieli ukryć, choć zdarzały się uznania i tym sposobem wśród czarnoskórych następowały uszlachetniania.

Jakieś konkretne przyklady, np Opatów którzy byli Afrykanami lub biskupami w XVI wiecznej Anglii bo jak dla mnie to przekłamanie historii i to celowe

Otóż to!

Skąd masz te baje o spółkowaniu? Z serialu Anna Boleyn?

chłopie ogarnij sie - woke powinno znaczyc żeby tacy ludzie jak ty obudzili się, ogarneli doope i przestali uzywać takich argumentów. Tak - przywozili czarnoskórych i byli oni obecni w brytanii i innych krajach, jednak mieli status rzeczy - to nie był ktoś tylko coś. Myslisz że ktoś kto miał status rzeczy byłby w stanie być biskupem?? Jesteś żałosnym propagandystą bez pojęcia o świecie i historii. Schowaj sie do nory bo wstyd

już kilka osób odpowiedziało na Twoje bzdury także ja już nie będę uzasadniał :)

Czyli móisz o czarnych niewolnikach Wikingów i czarnych niewolnikach Brytyjczyów z epoki kolonializmu oraz o mulatach będących wstydliwymi bękartami, natomiast nie ma szans na czarnego biskupa w czasach Henryka VIII. W ogóle zdaje się że pierwszy taki biskup to dopiero XXI wiek ale niewykluczone że koncóka XX. A jasne wsród Rzymian mogli być czarnoskórzy legioniśći z Afryki ale nie ma żadnych szans by do XVI wieku żeniąć się regularnie z Brytkami a ich potomkowie z Anglosasami, Normanami wciąż pozostawali czarni. Ewentualnie ciemna karnacja będąca dalej nie specjalnie się wyrózniająca, a nawet gdyby gdzieś po kilku pokoleniach jakiś gen ponownie by się wybił to takie dziecko by albo uznana za bękarta jakiegoś obcokrajowca gdyby matka mogła takiego poznać albo za owoc szatana i wtedy nie pożyło by długo.

Wikingowie handlowali z Konstantynopolem, ale nic mi nie wiadomo żeby Rusowie handlowali niewolnikami z Afryki. W niewole brali ludność pojmanych podczas najazdów na zachód Europy, tych za których nie otrzymali okupu sprzedawali jako niewolników między innymi do Konstantynopola. Tyle jeśli chodzi o wikingów i czarnych niewolników.. W serialu pada zdanie że Shardlake nie może być księdzem bo nie został stworzony na podobieństwo boże, bo był garbaty - idąc tym tokiem myslenia czarnoskórzy też nie zostali stworzeni na obraz Boga. Te nazwijmy je "zabiegi" to tak naprawdę "dupochron" żeby nikt nie nazwał Disneya rasistowskim.

W tych czasach murzyni byli w europie jedynie jako niewolnicy, kompletny absurd w imie chorych ideologii

Hmm tak szczerze to jakie to ma w ogóle znaczenie dla fabuły ??

Nie było czarnych biskupów. No i co z tego?